Dobrego sposobu na łowienie dużych linów można się dopracować po wielu latach doświadczeń. Poniżej przedstawiamy garść sekretów zdradzonych nam przez najlepszych łowców tych ryb. Wciągu ostatnich 20 lat nastąpiła swoista rewolucja w połowach linów. Przeciętna i maksymalna waga łowionych ryb wyraźnie wzrosły. Jeszcze niedawno lin o wadze 2,5 kg uznawano za okaz. Dziś nawet 3-kilogramowa sztuka to nic nadzwyczajnego. Nikt dokładnie nie wie, jaka była przyczyna tej wyraźnej poprawy. Być może wiąże się to częściowo z polepszeniem czystości wód, a może też z silnym rozwojem wodnej roślinności. Rzeki, jeziora, stawy, torfianki i inne zbiorniki wodne stały się bardziej zarośnięte na skutek działania sztucznych nawozów używanych w rolnictwie dla zwiększenia plonów. Duża część tych nawozów spływa do wód, przyczyniając się do bujnego rozwoju roślinności. Więcej roślinności oznacza dla linów więcej larw owadów i bogactwo naturalnego pokarmu. Bogatsza roślinność zwiększa liczbę tarlisk i schronień. Większa liczebność dużych linów daje doskonałą okazję do zmierzenia się z prawdziwym okazem. Rozwój roślinności oznacza, że trudniej jest wyholować rybę. W efekcie tylko w niewielu miejscach można stosować delikatne zestawy i mieć szansę na wyholowanie ogromnego lina. W praktyce oznacza to, że na większości najlepszych linowych łowisk trzeba stosować bardziej wytrzymałe zestawy.