Może wydawać się całkiem logiczne, że stopień wytrzymałości żyłki powinien być dostosowany do wagi łowionych ryb. Dla przykładu, sztuka o wadze około 2,5 kg powinna wymagać użycia linki o minimalnej wytrzymałości 2,5 kg. Gdybyś musiał ręcznie wybierać żyłkę i wyciągać rybę z wody, byłoby to rzeczywiście prawdziwe. Ale ponieważ na ogół używamy wędziska amortyzującego ataki ryby, kołowrotka swobodnie wypuszczającego żyłkę, a także podbieraka, żyłka właściwie nigdy nie zostaje wystawiona na działanie całego ciężaru ryby. Dlatego też na stosunkowo lekkim zestawie można wylądować całkiem spore okazy, ale tylko pod warunkiem, że pozostały sprzęt jest odpowiednio wyważony w stosunku do żyłki. Dla przykładu, jeśli używasz wędziska karpiowego, żyłki głównej o wytrzymałości 3,6 kg, przyponu o wytrzymałości 0,45 kg oraz haczyka nr 2, przypon pęknie przy zacinaniu, ponieważ wędzisko, żyłka, przypon i haczyk są źle do siebie dobrane. Jeśli natomiast korzystasz ze sportowego wędziska o lekkiej akcji, żyłki głównej o wytrzymałości 0,9 kg z przyponem 0,45 kg, a także haczyka nr 20, przy zacinaniu nic nie powinno się stać i masz dużą szansę wylądować rybę o wadze nawet 2,5 kg. Ogólnie rzecz biorąc, im mniejszy haczyk i im cieńszy przypon, tym więcej brań, ponieważ na delikatnym zestawie przynęta prezentuje się bardzo naturalnie. Nie zawsze jednak stosuje się delikatny sprzęt. Polując na duże i waleczne ryby trzeba wziąć pod uwagę konieczność użycia cięższego zestawu.
Duży wpływ na dobór sprzętu mają również: rodzaj wód (stojące, wolne czy szybko płynące), charakter łowiska (z zaczepami czy bez) i sposób żerowania ryb w danym dniu.