Aż do chwili wprowadzenia żyłki nylonowej w latach 40 wędkarzy ograniczała konieczność używania linek wyplatanych z lnu lub jedwabiu, które po każdej wyprawie trzeba było zdejmować z kołowrotka i suszyć.
Żyłka nylonowa nie wymaga już takich zabiegów. W przerwach między wyprawami wystarczy po prostu przechowywać szpulę kołowrotka w ciemnym, suchym miejscu i co parę miesięcy koniecznie zmieniać żyłkę.