Po wybraniu konkretnego łowiska należy znaleźć dobrego szypra. Można to zrobić poprzez ogłoszenia w prasie wędkarskiej, choć wielu doświadczonych szyprów nie wymaga takiej formy reklamy. Dobrym źródłem informacji są też relacje innych wędkarzy i artykuły w prasie o wyjątkowo udanych połowach i najlepszych łowiskach. Miejsca na kutrach najbardziej cenionych szyprów zajęte są zazwyczaj na długo przed sezonem. Znalezienie wolnego miejsca na najlepszym kutrze w pierwszym podejściu graniczy więc z cudem. Mimo to warto spróbować skontaktować się telefonicznie z kilkoma właścicielami łodzi, gdyż szansa na wypłynięcie zawsze istnieje. Za wszelką cenę trzeba unikać „dzikich” szyprów, wywożących wędkarzy na łowiska bez wymaganych uprawnień i ubezpieczenia. Pobierają oni niższe opłaty, a ich kutry nie są tak oblężone, ale który wędkarz czułby się w takiej sytuacji bezpiecznie? Przed wypłynięciem na łowisko z szyprem, którego się nie zna, warto go zapytać o to, czy posiada wymagane uprawnienia i czy w opłatę za rejs wliczone jest ubezpieczenie pasażerów. Dobry szyper z pewnością nie poczuje się takim pytaniem urażony. Wprost przeciwnie – prawdopodobnie nawet się ucieszy, że ktoś przejawia zainteresowanie tak ważnymi zagadnieniami.