Na morską wyprawę nie wolno wyruszać bez uprzedniego zarezerwowania łodzi. Szczególnie kiedy od łowiska dzieli nas kilka granic. Indywidualny wędkarz, który chciałby się wybrać na morskie połowy i próbuje zarezerwować sobie miejsce na kutrze, w wielu wypadkach odprawiany jest z kwitkiem. Najlepsze terminy są już bowiem zajęte, a miejsca na kutrach wykupione przez zorganizowane grupy wędkarzy. Ponadto wielu szyprów niechętnie obsługuje indywidualnych klientów. Powody takiego zachowania są oczywiste. Każdemu rozsądnemu człowiekowi interesu zależy przede wszystkim na stałych klientach.